Wyścig gigantów w segmencie konsol zawsze wychodzi na korzyść użytkownikom, którzy chcą coraz lepszej grafiki i coraz lepszych osiągów. Z pewnością właśnie to, co proponuje konkurencja, staje się ciekawym punktem wyjścia do tego, by zaproponować jeszcze więcej. Z drugiej strony nie ulega wątpliwości, że PlayStation i Xbox mają swoich wiernych fanów i nowe modele zrewolucjonizują jeszcze bardziej ten rynek. Nie milknie również społeczna dyskusja nad tym, która konsola będzie po prostu lepsza. Jedna i druga prezentacja przyciągają całą długą listą nowinek technicznych, które mają dać rozrywkę na niespotykanym jeszcze poziomie. Czy tak się stanie, czas pokaże.
- Play Station 5 – dla wymagających
- Xbox z nową jakością
- Gracze będą zadowoleni
Play Station 5 – dla wymagających
PlayStation 5 został zaprezentowany jako ta konsola, która przełamie wszelkie znane do tej pory granice. Producent wyposażył niezbędnik gracza w 8-rdzeniowy procesor Zen 2 z taktowaniem 3,5 GHz. To już na starcie gwarantuje bardzo dużą wydajność. Sony zadbało również o to, by wyciszyć pracę urządzenia, a tym samym poprawić komfort graczy. Dużą zaletą jest również grafika. Karta AMD RDNA 2 zapewni 10,28 teraflopa i 36 jednostek obliczeniowych, które będą działać z częstotliwością 2,23 GHz. PlayStation 5 wyposażona została również w ray tracing. Poza tym zagwarantowaną mamy optymalizację geometrii i shakery. I to jest najważniejsza przewaga nad konkurentem. Z drugiej strony wiele zależeć będzie od tego, w jaki sposób ten potencjał wykorzystają producenci gier. PS5 to duża przepustowość przy 16 GB pamięci RAM GDDR6. W sumie będzie ona wynosić 448GB/s na każdym z 16 GB. Zainstalowany został również dysk SSD. Przesył danym ma osiągać poziom 5,6 GB/s. Bez problemu będzie można dysk rozbudowywać zewnętrznymi nośnikami. W efekcie gracz ma otrzymać niespotykane do tej pory efekty wizualne i przestrzenne, które podkreśli również doskonała jakość dźwięku. Oczywiście następca PS4 będzie pracować z kompatybilnością wsteczną.
Xbox z nową jakością
Podobnie jak u konkurencji także Xbox X został wyposażony w 8-rdzeniowy procesor Zen 2. Jego przewagą będzie jednak zdecydowanie większe taktowanie od parametrów w PS5. Szacuje się, że będzie ono osiągalne na poziomie od 3,6 do 3,8 GHz. Poza tym zdecydowanie lepsze wskaźniki ma procesor graficzny, który Microsoft oparł na AMD RDNA 2. Gracze dzięki niemu będą mogli korzystać z 12 teraflopów i 52 jednostek obliczeniowych z częstotliwością 1,825 GHz. Microsoft podobnie jak Sony proponuje użytkownikom 16 GB pamięci RAM GDDR6. Co istotne, w Xbox zamiast stałej przepustowości będziemy mieć 560 GB/s dla 10 GB pamięci RAM i 335GB/s dla pozostałych 6GB. Dysk SSD został wyposażony w model NVME. I choć będzie miał on większe pojemność niż ten zainstalowany w PS5, to jednak będzie miał mniejszą przepustowość na poziomi 2,48 GB/s. Nie powinno to jednak być odczuwalne dla graczy, ponieważ na tym etapie są to i tak bardzo wyśrubowane i technologicznie innowacyjne parametry. Poza tym dopiero korzystanie z konsol i przygotowywane na nie gry pokażą, jak tak naprawdę założone parametry sprawdzają się w jakiejś praktyce. Użytkownikom szczególnie zależy na skrócenie czasu ładowania poszczególnych etapów i być może dopiero wówczas będzie dostrzegalna różnica między PS5 a Xbox. Specjaliści już w tym momencie dostrzegają przewagę Sony nad konkurencją. Microsoft zainwestował dużo w dźwięk przestrzenny. Poza tym w konsoli zainstalowany jest ray tracing oraz optymalizacja geometrii i shadery. Oczywiście bez problemu będzie można zagrać w produkcje przygotowywane na wszystkie wcześniejsze konsole Microsoft.
Gracze będą zadowoleni
Na razie możemy mówić o parametrach, wskaźnikach, wyposażeniu i pojemności. I robią one wrażenie, ale, jak sprawdzą się one w praktyce graczy, to dopiero czas pokaże. Można odnieść jednak wrażenie że w wyścigu o szybkość, jakość i pozycję lidera zapomniano w ogóle o użytkownikach i prezentacje nowych urządzeń pomijają ten skądinąd ważny aspekt, jakim jest użyteczność i doznania graczy.
